Rodzaje węgli

Nie wiesz jakie węgle wybrać? Ten artykuł powinien rozwiać twoje wątpliwości.

Jak rozpalić shishe

Wykonany przeze mnie filmik instruktażowy.

środa, 27 lutego 2013

Komes Porter Bałtycki

Taaaaakkkkkk. Komes! Piwo które poznałem podczas premiery w Ministerstwie Browaru. Wtedy wszystkie 3 były przepyszne, więc trzeba sprawdzić czy nic się nie popsuło. Co można powiedzieć po nalaniu? Mocny, palony aromat, ale można wyczuć alkohol co już mi się nie podoba. Pora spróbować. Smak taki sam jak zapach. Tylko jest jeden minus z poprzednią warką. Strasznie czuć alkohol! Tak jak podczas degustacji jakieś 3 miesiące temu piwo byłe idealne, można by powiedzieć, że whisky z palonymi słodami. Teraz jest jak spirytus. Bardzo się zawiodłem. Całkiem możliwe, że przyczyną tego było zbyt krótkie leżakowanie. By to sprawdzić kupię następną butelkę, którą wypiję za co najmniej pół roku. Piwko jest bardzo mocne alk. 9% obj., ekstrakt 21% wag.

Kolor: czaaaarny :)
Zapach: palone słody z alkoholem
Smak: jak wyżej
Cena: ok.6zł (Centrala Piwna, Poznań, ul.Mickiewicza)

Jakość: 4/10
Cena/Jakość: 4/10  (niestety takie niskie, ale za jakieś pół roku, gdy spróbuję ponownie, dostanie nowe oceny)

Tym razem nie oszalałem na jego punkcie. wypadło znacznie gorzej niż kilka miesięcy temu. Wtedy każdemu bym je polecił. Aktualnie mogę zaproponować by kupić butelkę, bądź dwie i spróbować za parę miesięcy.



sobota, 23 lutego 2013

Nakhla Sheherezade Chocomint

Nadeszła pora na kolejny opis tytoniu. Ponownie w moim cybuchu wylądowała Nakhla. Tytoń, który ciągle ma nie najlepszą opinię ze względu na dawną jakość. Lecz ja was jak najbardziej nakłaniam, by go skosztować. Jest ona przyzwoicie pocięta, chociaż trafiają się patyki. Po otwarciu od razu w całym pokoju było czuć mieszankę czekolady z miętą. Zapowiada się smacznie, pachnie jak jak czekoladki nadziewane miętą, tak więc nabijamy. Zestawik na którym palę to Nargilem PN400 + węgiel Three Kings + 3 warstwy folii + woda w dzbanie. Na efekty nie trzeba długo czekać. 3 zaciągnięcia i faja rozpalona. Ilość dymu jest powyżej średniej. Nie jest on super gęsty, ale za to długo się utrzymuje. Co do smaku. Z początku jest wyczuwalna delikatna czekolada, lecz niestety im dłużej się pali tym mięta wybija się na pierwszy plan, a czekolada zanika. Mogłaby Nakhla trochę nad tym popracować. Pomimo tego jakość tytoniu jest bardzo dobra i spokojnie można palić przez godzinę.

Zapach: 8,5/10
Smak: 7/10
Dym: 7/10
Ogółem: 7,5/10

Gdyby dopracować trochę smak i był on taki jak zapach, ta Nakhla by dostała wyższą notę. Pomijając to warto zapalić. Szczególnie polecam miłośnikom miętowych smaków.

środa, 20 lutego 2013

Irish Beer - Browar Kormoran

Ostatnio było Irish Style, to teraz Irish Beer.  Chociaż z Irlandią to chyba nie ma nic wspólnego. Nawet etykieta, zamiast z Irlandią kojarzy mi się z jakąś zabawą cygańską. Próbując wyrzucić to ze swojej świadomości daję piwu kolejną szansę. Przyglądam się tyłowi butelki, a tam ..... dosłownie kilka słów. producent się chwali "Wielkorotnie nagradzana niepowtarzalna kompozycja słodów jasnego i ciemnego". Nagradzana w 2002 roku, trochę czasu minęło. W składzie znajduje się karmel, to już podejrzewam, że będzie słodkie. Nareszcie znajduję coś co mi się podoba. ekstrakt 14,5% wag. i alkohol 6,5% obj. Czas przejść do spróbowania :)

Kolor: ciemno brązowy, pod światło wiśniowy
Zapach: palona kawa z karmelem
Smak: tak jak się spodziewałem, słodki karmel z colą?, i delikatna palona nutka
Cena: 4,20zł (Centrala Piwna, Poznań, ul.Mickiewicza)

Jakość: 6/10
Cena/Jakość: 6/10

Piwko nie powaliło mnie na nogi. Smakuje jak Fortuna Ciemna lana w pubach. Jak dla mnie jedno takie piwko to max. Po większej ilości jest mi już za słodko. Jednak wolę goryczkę. Ale każdy ma swoje gusta, gdyż Fortuna Ciemna
z tego co zauważyłem jest bardzo często zamawiana. Ciężko jest mi to obiektywnie ocenić, dlatego będzie dodatkowa ocena.

Ocena dla tych co lubią słodkie piwa: 8/10

Wexford Irish Style Creme Ale

Miało być ciemne piwo ale przez nieuwagę wdarł się brytyjski Ale. Stał koło Guinessa, Belhaven i zauważyłem na puszce napis widget. Więc myślę coś ciemnego, ale jak to mówią pod latarnią najciemniej i słowa Ale nie widziałem :) Na puszce można poczytać o historii piwa czyli tradycyjna receptura, itp. Wiadomo też, że puszka zawiera 440ml trunku o mocy 5% i to wszystko co mi o tym wiadomo. Nic więcej na początku o tym piwie powiedzieć nie można. Nawet na stronie browaru nie ma o nim wzmianki. Jak już wcześniej wspomniałem piwko zawiera słynny widget (pierwszy raz piję takie piwo) i spełnia on swoją rolę doskonale. Można porównać pierwsze zdjęcie, gdy już wszystko się ustabilizowało z poniższym tuż po nalaniu. Bardzo fajny efekt.
To teraz coś więcej o samym piwie.
Kolor: ciemno-bursztynowy, klarowny
Piana: pyszna, kremowa, drobniutka o wysokości ponad 1cm, utrzymuje się do ostatniego łyka. Z tym, że najlepsza jest w ciągu pierwszych 10 minut. Potem traci swoją kremowość.
Zapach: mmmmm.... owocowy-kwiatowy, z nutką karmelu i kawy
Smak: na początku nienachalna i przyjemna goryczka z odrobina karmelu i kawy. Później pyszny owocowo-kwiatowy smak
Cena: 5,99 (Piwa Świata, Poznań, ul. Głogowska)

Jakość: 8/10
Cena/Jakość: 8/10

Muszę przyznać, że piwko mi posmakowało i jest ono warte spróbowania. Wypicie mojego zajęło z 20 minut i to jest chyba taki optymalny. Końcówka robiła się coraz mniej smaczna, dlatego tylko 8/10. Zapewne jest to wina nasycenia azotem, przez co końcówka była jak wygazowane piwo. Lecz pomijając to na prawdę warto wrzucić je do koszyka. Ten owocowo-kwiatowy smak zapamiętacie na długo.

wtorek, 19 lutego 2013

Festiwal ciemnych piw.

Ostatnio po raz kolejny wylądowałem w poznańskim Tannersie na jakże pysznych Murphy's. Gdy już wytrzeźwiałem następnego dnia, to pomyślałem sobie może by tak pooceniać tego typu piwa? W sumie pomysł nie głupi, więc zacząłem poszukiwania co można wypić. Tak więc od dzisiaj każdego dnia będzie recenzja ciemnego piwa (różne gatunki). Finałem tego oto Festiwalu będzie wyjście do
Tanner's Irish Pub gdzie spróbuję (po raz kolejny) Murphy's, którego nie mogłem znaleźć w żadnym sklepie (grupa Żywiec prawdopodobnie prowadzi dystrybucję wyłącznie kegów. W trakcie Festiwalu  będą się pojawiać również recenzje tytoni do shishy (o ile dotrą ). Oto co pójdzie na sam początek:

piątek, 15 lutego 2013

Śniadanie mistrzów - jajecznica z tortillą oraz szpinakiem

No to zaczynamy! Ostatnio bardzo często oglądam filmiki z tym jak Gordon Ramsey gotuje. Stwierdziłem, ze to co on robi wydaje się być całkiem proste i takie w rzeczywistości jest! Na początek postanowiłem sprawdzić jajecznicę w jego stylu, ale w trochę zmienionej wersji (link do oryginału ->jajecznica Ramsay'a ). Mogę was zapewnić, że jajecznica przygotowana w taki sposób jest boska!

Składniki:
jajka (ilość w zależności od gustu, ja użyłem 2 duże)
masło (mniej więcej łyżka)
drobno starty ser żółty (ok 1 łyżka)
szczypiorek
sól i pieprz

tortilla (dwie ćwiartki)
szpinak
pieczarki (pokrojone w dowolny sposób)
czerwona cebula
pomidor
drobno starty ser żółty
masło i oliwa
sól

Teraz jak to zrobić. Bierzemy patelnię, masło i kładziemy na gaz. Gdy masełko się rozpuści wrzucamy pieczarki, cebulę i solimy. Jak pieczarki nabiorą złocistego koloru dolewamy oliwy i dodajemy pomidory po mniej więcej minucie dodajemy świeżego szpinaku (pamiętajcie, że znacznie zmniejszy swoją objętość, więc nie żałować) i smażymy wszystko jeszcze przez minutę. Gdy gotowe wrzucamy na talerz i posypujemy startym serem. Na tej samej patelni (zostało jeszcze trochę aromatycznej oliwy) podsmażamy ćwiartki tortilli i kładziemy na talerzu obok naszej "sałateczki".

Jajecznicę wykonujemy tak jak na filmiku. Czyli na początku wbijamy do małego rondelka jajka i dodajemy kawałek masła. Jeszcze nie przyprawiamy solą i pieprzem! Kładziemy rondel na gaz i smażymy ciągle mieszając. Wtedy jajecznica jest bardziej puszysta. Gdy widzimy, że już się zaczyna smażyć jajko zdejmujemy rondelek z gazu i pozwalamy by to wszystko dalej pracowało (dzięki temu jajecznica nie będzie wysuszona). Pamiętamy by ciągle mieszać! Kilkukrotnie powtarzamy ten zabieg aż jajecznica będzie niemalże gotowa. Wtedy dodajemy szczypiorek, starty ser zółty i doprawiamy solą i pieprzem. Jeszcze jedna rundka smażenia na gazie i gotowe! Gotową jajecznicę układamy na kawałkach tortilli i cieszymy się przepysznym smakiem :)